Warto walczyć z nałogiem tytoniowym

Racjonalnie myślący człowiek nie jest w stanie pojąć, dlaczego ludzie palą papierosy? Dlaczego zgadzają się zapłacić czasem najwyższą cenę za chwilę relaksu i przyjemności jakie daje nikotynowy dymek?

Jest o co walczyć

Już po 20 minutach od wypalenia ostatniego papierosa zaczyna się obniżać ciśnienie, a po 8 godzinach podwyższa się poziom tlenu we krwi.
Po 2 dniach stopniowo odzyskujemy smak i węch, musi natomiast upłynąć kilka miesięcy, aby zmniejszył się kaszel palacza i oczyściły płuca.

Przestajemy też być ciągle zmęczeni. Po roku odstawienia papierosów zmniejsza się o 50% zagrożenie wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, a po 5 latach ryzyko zachorowania na raka płuc, przełyku i krtani. Po 10 latach od zapalenia ostatniego papierosa ryzyko zachorowalności na choroby serca będzie porównywalne z osobą która nigdy nie paliła. Warto zdecydować się na ten krok? Zdecydowanie! Trzeba tylko znaleźć odpowiedni sposób na rzucenie palenia, który pomoże pożegnać się z nałogiem raz na zawsze.

Jak nie nabrać ciała po rzuceniu palenia?

Większość osób, szczególnie kobiet obawia się, że jeśli odstawią papierosy zaczną gwałtownie przybierać na wadze.
To prawda, że nikotyna przyspiesza spalanie kalorii, dodatkowo podczas palenia wydziela się adrenalina – hormon, który wysyła do mózgu sygnał o sytości organizmu. Nie odczuwamy potrzeby spożywania 5 posiłków dziennie, niektóre z nich z przyjemnością zamieniamy na ukochanego papieroska.

Musimy oszukać mózg

Kiedy przestajemy palić nasz metabolizm pracuje przez pewien czas na zwolnionych obrotach. Trzeba być na to gotowym i spróbować dietą oszukać organizm, co nie jest specjalnie trudne.

Podstawą jest rezygnacja z jedzenia chleba i ciasta przynajmniej przez okres 1 miesiąca. W zamian za to jemy codzienne 2 łyżki otrębów żytnich lub pszennych. Dzięki zawartemu w nich błonnikowi regulujemy trawienie.

Po upływie miesiąca możemy zacząć jeść chleb razowy i kasze, a także chude mięso – najlepiej drobiowe i wołowe. Pokochajmy paprykę, seler i zielone ogórki. Nośmy przy sobie zawsze butelkę wody mineralnej i kiedy czujemy potrzebę zaciągnięcia się dymkiem lub zjedzenia czegoś wypijmy parę łyków.

Doskonale przysłuży się nam napar z korzenia mniszka lekarskiego, poprawiający przemianę materii, z kolei siemię lniane ulży wyniszczonemu paleniem żołądkowi.